Szkolne wycieczki to zarówno fascynujące przygody, pozwalające uczniom lepiej się poznać, ale także nieco inny, przyjemniejszy sposób zdobywania wiedzy. I dlatego właśnie 23 maja 2016 r. wybraliśmy się na trzydniową wycieczkę do Karpacza – urokliwego miasteczka u stóp Śnieżki.
Pierwszy dzień przeznaczyliśmy na spacer po mieście i wspólne grillowanie. W drugim zaś mieliśmy bardziej napięty grafik. Najpierw zwiedziliśmy Świątynię Wang, która jest ewangelickim kościołem przeniesionym z Norwegii, a następnie udaliśmy się na terytorium Karkonoskiego Parku Narodowego. Podążając niebieskim szlakiem i podziwiając piękno natury, doszliśmy do domku myśliwskiego, gdzie czekał na nas film i krótka prelekcja na temat karkonoskiej przyrody. Dzięki temu uczniowie zapoznali się fauną, florą, budową geologiczną, rzeźbą terenu oraz klimatem tych przepięknych gór. Po czym, bogatsi w wiedzę, wyruszyliśmy dalej, podążając w kierunku kotła polodowcowego Małego Stawu. W tym urokliwym miejscu zaś był czas na odpoczynek
i pamiątkowe zdjęcia. Zbliżający się deszcz uniemożliwił nam dalszą wędrówkę, dlatego też musieliśmy zakończyć zwiedzanie parku.
Trzeciego, czyli ostatniego dnia wycieczki udaliśmy się do Afrykarium we wrocławskim zoo, gdzie zapoznaliśmy się z ekosystemami wodnymi Czarnego Lądu. Bajecznie kolorowe ryby podziwialiśmy w Rafie Morza Czerwonego, po czym zobaczyliśmy mieszkańców Nilu
– hipopotamy i mrówniki. Podążając dalej, widzieliśmy niezwykłe ryby jezior Malawi i Tanganika, które są położone w dolinie Wielkich Rowów Afrykańskich. Opuszczając Afrykę Wschodnią, udaliśmy się do podwodnego – 18 metrowego – tunelu przedstawiającego głębiny Kanału Mozambickiego, które to są zamieszkiwane m.in. przez rekiny i płaszczki. Następnie dotarliśmy do Wybrzeża Szkieletów w Namibii, gdzie widzieliśmy m.in. pingwiny przylądkowe i kotiki afrykańskie. Z kolei dżunglę nad rzeką Kongo reprezentowały krokodyle i manaty.
Pożegnawszy się z afrykańskimi mieszkańcami ZOO, zdecydowaliśmy się na zwiedzanie Wrocławia. Spacerując po mieście, zobaczyliśmy m.in. rynek oraz jego najstarszą, zabytkową część – Ostrów Tumski. Mieliśmy także okazję pomodlić się w przepięknym, barokowym kościele pw. Najświętszego Imienia Jezus, który został wzniesiony przez jezuitów.
Po trzech dniach pełnych wrażeń i przygód, zmęczeni, ale zadowoleni, wróciliśmy do domu. Dziękujemy ks. Arturowi Niechwiejowi za organizację wycieczki, opiekę i mile spędzony czas, co na długo pozostanie w naszej pamięci.